Rzecznik Finansowy pyta Sąd Najwyższy o przedawnienia roszczeń o zapłatę rat kredytu.
Sąd Najwyższy po raz kolejny zajmie się tematyką roszczeń kredytobiorców w związku z kredytami frankowymi. Rzecznik Finansowy skierował się do Sądu Najwyższego o wydanie uchwały z uwagi na rozbieżności w orzecznictwie. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą III CZP 46/21 i zostanie rozpoznana przez Izbę Cywilną w składzie siedmiu sędziów.
Celem uchwały będzie eliminacja rozbieżności w orzecznictwie, która odnosi się do kwestii przedawniania roszczeń o zapłatę rat kredytu, które popadły w stan wymagalności przed wypowiedzeniem umowy kredytowej.
Zdaniem Rzecznika Finansowego sądy wykształciły trzy całkiem odrębne od siebie linie orzecznicze:
- Zgodnie z pierwszym stanowiskiem sądów, świadczenia z tytułu umowy kredytu to nic innego jak świadczenia jednorazowe, dlatego też powinny posiadać jeden termin wymagalności, który rozpoczyna się z momentem spłaty ostatniej raty kredytu albo w momencie wypowiedzenia umowy.
- Druga koncepcja, którą można spotkać w orzecznictwie sądów wskazuje na to, że każda rata kredytu posiada inny termin wymagalności, który wynika z umowy, czego skutkiem jest to, ze każda rata przedawnia się oddzielnie. Jednak w przypadku w którym to Bank wypowie umowę, konsument powinien spłacić całość kredytu w sposób natychmiastowy, wówczas to wtedy rozpoczyna się bieg przedawnienia roszczeń
- Ostatnia koncepcja sądów sprowadza się do tego, że każda rata przedawnia się w sposób indywidualny, przy czym w sytuacji w której to Bank wypowie umowę, nie zmienia to terminów wymagalności rat, które przedawniły się wcześniej.
Jak wskazuje sam Rzecznik Finansowy, każde z roszczeń ulega przedawnieniu w sposób oddzielny, wraz z upływem trzyletniego okresu liczonego od dnia następnego po dniu, w którym powinna zostać należność zgodnie z zawartą umową.
Dotychczas Rzecznik Finansowy złożył 25 wniosków o wydanie uchwały przez Sąd Najwyższy, zdecydowana większość, bo aż 20, podzielała stanowisko prezentowane przez Rzecznika Finansowego.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego może postanowić o nadaniu uchwale mocy zasady prawnej, co będzie skutkowało tym, że zwykły skład Sądu Najwyższego nie będzie mógł odstąpić od interpretacji przedstawionej w zapadłej uchwale.